Co łączy olimpijczyka, jogina i Lorda Vadera?
Haaa… haaa… Haaa przy wdechu i haaa przy wydechu. Czyli oddech ujjayi.
Ujjayi jest jedną z pranayam, czyli kontrolą prany poprzez zastosowanie specyficznej techniki oddechowej. Prana to energia życiowa, której najbardziej namacalnym, uchwytnym przejawem w naszym ciele jest oddech, a najbardziej subtelnym, przepływ myśli. Jedno z drugim jest ze sobą ściśle powiązane. Mętlik w głowie, rozbiegane myśli, panika – oddech się spłyca, staje się przerywany, nierówny. W takich chwilach zapanowanie nad oddechem, pomaga uporać się z natłokiem myśli. Kiedy zaczynamy świadomie oddychać, wpływamy na pranę, tak na poziomie fizycznym (oddech) jaki i mentalnym i emocjonalnym (myśli i związane z nimi emocje).
Pranayamy wchodzą w skład ośmiostopniowej ścieżki jogi. Są różne, w różny sposób oddziałują na wspomniane sfery. Niektóre mogą być wykonywane bez żadnych przygotowań, inne tak wydatnie wpływają na energię, że wymagają jogicznego, sattwicznego stylu życia, dużej ostrożności i wsparcia ze strony doświadczonego przewodnika. Podchodząc do bardziej zaawansowanych pranayam należy pamiętać, że wchodzimy w niezwykle subtelny, a jednocześnie potężny obszar. Nieumiejętne obchodzenie się z nim może wprowadzić spustoszenia w ciele energetycznym, przy których NFZ na pewno nie pomoże.
Wbrew pozorom tekst ten nie ma ani zniechęcać, ani straszyć 🙂 Są bowiem pranayamy, które zwykły konsument kawy i wina może wprowadzić do swojego życia, żeby poczuć się lepiej. I taką techniką oddechową jest właśnie ujjayi, tłumaczone jako oddech zwycięstwa czy oddech sukcesu, a nazywany również oddechem oceanu. Brzmi zachęcająco? Ujjayi pozwala uspokoić ciało i umysł, pomaga przy uczuciu przegrzania. Technika ta, wydłużając tak wdech, jak i wydech działa uspokajająco, kiedy zmagamy się z uczuciem rozdrażnienia czy niepokoju. Zastosowana w trakcie ćwiczenia koncentracji daje rozbieganemu umysłowi dodatkowe punkty zakorzenienia poprzez koncentrację na odczuciach z ciała i dźwięku jaki tworzy się w trakcie przepływu powietrza przez lekko zaciśnięte gardło. Jest pomocna również w trakcie ćwiczeń, niezależnie czy są to dynamiczne vinyasowe przepływy czy nieruchome trwanie w asanach yin jogi. Ujjayi pomaga zachować koncentrację na chwili obecnej, daje poczucie „otulenia” oddechem, rozluźnienia przy zachowaniu czujności. Dodatkowo, jak podaje Deepak Chopra w książce Joga. Siedem duchowych praw z ćwiczeniami, oddech ujjayi jest włączony do treningu sportowców olimpijskich ze względu na swoje właściwości usprawniające układ oddechowy.
Jak wykonać oddech ujjayi? Pranayama ta wykonywana jest przy zamkniętych ustach, zarówno wdech jak i wydech odbywa się przez nos. Jednak w trakcie ćwiczeń, zanim opanuje się tę technikę, warto wykonać kilka powtórzeń przez usta. Weź wdech a następnie spróbuj w trakcie wydechu przez usta lekko ucisnąć gardło wydając z siebie „niemy” dźwięk „haaaaa” i to samo na wdechu przez usta „haaa”. Kiedy poczujesz już to lekkie uczucie zacisku mięśni gardła, mamy to! Cały czas utrzymując to napięcie zamknij usta i kontynuuj przez nos.
Już minuta takiego oddechu w trakcie frustrującego, nerwowego dnia w pracy potrafi zdziałać cuda. Mam to sprawdzone !
Może zainteresuje Cię:
Sattwa od kuchni, czyli 3 guny i 3 rodzaje szczęścia
Kurkuma i spółka, czyli niech moc będzie z Tobą!