
Kardamon

jakby to pięknie było… o naturalnych sposobach na dobre samopoczucie
W myśl zasady lek ma działać, a nie smakować kupiłam kiedyś cebulowy syrop na kaszel. Kiedy usłyszałam jakie są opcje, uznałam, że syrop cebulowy jest najobrzydliwszy i w związku z tym na pewno będzie najskuteczniejszy. Gdy tylko zamknęły się za mną drzwi apteki, mgła poznawcza się rozrzedziła i już wiedziałam, że zrobiłam straszną głupotę. Syrop w mękach wypiłam. Kaszel minął. Więc może coś w tym jednak jest 😉 ?
Czytaj dalej „Związek z rozsądku, nie z miłości, czyli o trudnej relacji z asafetydą”
Bardzo lubię małe codzienne rytuały i mam ich całkiem sporo. Dziś o porannym sączeniu napoju na bazie pasty z kurkumy. Ku zdrowotności, rzecz jasna!
Czytaj dalej „Kurkuma i spółka, czyli niech moc będzie z Tobą!”